A zatem stało się. Chcesz założyć bloga, pisać dla ludzi i dzielić się własnym doświadczeniem publicznie. Wspaniale! Część osób zapewne zacznie spoglądać na Ciebie z pobłażaniem. Inni będą Ci otwarcie powtarzać, że tracisz czas na pierdoły. Sama może nawet w pewnym momencie zaczniesz tak myśleć. Ale nie słuchaj złych doradców i leniwego mózgu! Mnie posłuchaj, bo mam dla Ciebie 10 porad dla początkujących blogerów!
Zanim jednak przejdziesz do lektury, chcę Cię uprzedzić, że prowadzenie bloga nie jest jednoznaczne z byciem blogerem. W czasach, w których żyjemy, każdy może założyć bloga w kilkanaście sekund. Ale to, że ktoś jest blogerem, nie oznacza wg mnie, iż wrzuca co jakiś czas posty na bloga, bo ma taką potrzebę. Bloger to osoba, która żyje tym, co tworzy w Internecie. Jest osobą kreatywną, przedsiębiorczą oraz otwartą na ludzi.
Dlatego, zanim zaczniesz, wiedz, że nie możesz spodziewać się wspaniałych wyników, jeśli nie przyłożysz się do pracy. To, że aktualnie blogerzy i YouTuberzy pojawiają się tak często w mediach i stają celebrytami, nie jest dowodem na to, że blogowanie jest łatwe i przyjemne. Za postaciami takimi jak Michał Szafrański, Andrzej Tucholski czy Jason Hunt kryją się lata ciężkiej harówy. Nawet, jeśli ten ostatni twierdzi inaczej.
Skoro w dalszym ciągu zamierzasz blogować, mam dla Ciebie 10 porad. (Miałabym ich ze 100, bo bloguję już z dekadę!). Najważniejsze rzeczy w pigułce przedstawiam poniżej.
1. Ustal grupę docelową
Może Ci się wydawać, że piszesz do wszystkich. I że popularność bloga oznacza właśnie to, że Twoje teksty zna dosłownie każdy!
Ale prawda jest inna.
Powinieneś wybrać konkretną grupę, do której będziesz kierować swoje teksty. Jeśli piszesz o gotowaniu, Twoimi odbiorcami pewnie będą… ludzie, którzy lubią gotować. Blog o literaturze? Mole książkowe!
Zainteresowania to tylko wierzchołek góry lodowej. By obrać konkretną grupę docelową, zastanów się, ile lat powinni mieć Twoi czytelnicy, w jakim mieście żyją, jaką pracę wykonują, a nawet w jakich sklepach robią zakupy…
Po co?
Powodów jest mnóstwo. Dzięki temu będziesz mógł dopasować swój styl pisania do ich upodobań, dzięki czemu łatwiej nawiążesz więź ze swoją grupą. W przyszłości lepiej zaprogramujesz swoje reklamy albo będziesz mógł znaleźć czytelników również w innych miejscach, nie tylko z blogosferze.
Pisanie bloga nie jest jak pisanie książki. Pisarz może być sam dla siebie, ale bloger musi być dla ludzi.
Zdradzę Ci sekret. Mam ustaloną grupę docelową, ale kiedy piszę, wcale o niej nie myślę.
Nie piszę do zbiorowiska osób o podobnych zainteresowaniach, takich jak pisanie, blogowanie czy czytanie książek.
Kiedy piszę, mam przed oczami tylko jedną, jedyną osobę.
I jesteś nią Ty.
Dzięki temu, że wyobrażam sobie właśnie Ciebie, poszczególną osobę, jest mi łatwiej do Ciebie pisać. I mam nadzieję, że Tobie łatwiej mnie czytać. Chciałabym, byś wiedział, że masz mnie na wyciągnięcie ręki. Jestem tu dla Ciebie!
2. Naśladuj swoich blogowych idoli
Jeśli ich masz, przestępstwem byłoby nieskorzystanie z ich doświadczenia! Nie oznacza to plagiatowania ich tekstów, ale jeśli widzisz, że Twój idol w swoim poście nie rozwinął pewnego tematu, może to być dla Ciebie inspiracja do tworzenia treści.
Moim idolem został ostatnio Michał Szafrański. Mimo że pisze o oszczędzaniu pieniędzy, a ja jestem mistrzem w ich trwonieniu, chwyty marketingowe, które stosuje na blogu oraz teksty jego książek stanowią dla mnie źródło niewyczerpanej inspiracji. Z kolei Janina, o której też usłyszałam całkiem niedawno, przypomniała mi, że również mam poczucie humoru, więc głupio byłoby tego nie wykorzystywać w pisaniu. Choć nie po drodze mi z niektórymi jej poglądami, często wpadam do niej, by poczytać nowe perypetie i załapać własne flow.
3. Nie lekceważ potęgi social media…
Blogowanie to naprawdę nie jest tylko pisanie kolejnych postów. To tworzenie treści na wszystkie inne media – Facebooka, Instagram, Pinterest, Twitter, itd… To tam są Twoi ludzie! Wykorzystaj social media, by przyciągnąć ich do siebie! Prezentuj nie tylko ciekawe teksty, ale i piękne zdjęcia! Przy okazji, możesz polubić na Facebooku i moją stronę:
Odpowiadaj na komentarze na swoim fanpage’u, załóż grupę dla osób, które mają podobne zainteresowania lub reklamuj się w innych grupach. Kontaktuj się ze swoimi czytelnikami wszystkimi możliwymi kanałami!
4. … ale zbieraj również adresy mailowe.
Bo kiedy zwracasz się w wiadomości mailowej bezpośrednio do swojego czytelnika, to najbliższa forma Waszego kontaktu. Zresztą, wyobraź sobie, że Facebook może w każdej chwili paść ofiarą złośliwych hakerów. Wszystkie Twoje kontakty przestają wtedy istnieć? Nie! Bo masz adresy mailowe swoich czytelników i możesz w każdej chwili je wykorzystać. Czy to do poinformowania o nowym poście, czy o kursie, który stworzyłeś. To najcenniejsze, co możesz mieć od swojego czytelnika.
A propos!
Koniecznie dołącz do Fabryki! Subskrybuj, uzupełniając poniższy formularz:
Emilia, bardzo fajne porady poszukiwania swojej drogi i uczenia sie cierpliwosci. Bardzo wazne jest to, by wlasnie docierac do swojej grupy docelowej, tzn najpierw ja ustalic, wiedziec do kogo piszemy i co chcemy – mozemy tym osobom dac. Pozdrawiam serdecznie Beata
Emilia uspokoiłaś i zaniepokoiłaś mnie informacją o pięciu latach czekania na sukces ;). Uspokoiłaś bo teraz rozumiem po jakim czasie należy spodziewać się profitów i zaniepokoiłaś bo jeszcze 4 lata 🙂
Inspirujący wpis! Dzięki!
A jak wygląda kwestia przechowywania zebranych adresów mailowych czytelników w kontekście RODO? Ten temat mnie przerasta 😉
Czemu przerasta? To bardzo proste. Musisz poinformować swoich subskrybentów, w jaki sposób i do jakich celów będziesz używać ich danych osobowych. Dodatkowo powinnaś wskazać, z kim subskrybent powinien się kontaktować, by edytować lub usunąć swoje dane osobowe. Możesz podać swój adres email i numer telefonu, by ułatwić kontakt. Hmm… Chyba poproszę znajomego specjalistę o napisanie wpisu na ten temat. 😀
„Bądź blogerem w realu” – typ jest naprawdę ciekawe zjawisko. Naprawdę fajne, że ludzie z sieci mają jednak ochotę i potrzebę kontaktu z rzeczywistym człowiekiem 🙂
pięknie dziękuję za wartościowe wskazówki, czesto będę wracał do Twojego wpisu, dziękuję i pozdrawiam
Przyznam że to co napisałaś nie jest dla mnie nowością ale na pewno przypomnieniem o swoich wadach. A dobrze jest je znać. Poza tym genialnie wplotłaś sensowny tekst z promocją swojego bloga. Dzięki za ten post 🙂
PROWADZĘ bloga od roku, wzorowałem sie tez na Szafranskim oraz na Iwanoskiej
Zawsze przydadzą sie cenne rady
Świetny wpis! Ja ostatnio mam problem z systematycznością ale po powrocie z wyjazdu, mam nadzieje, że to się zmieni i będę bardziej obecna na blogu bo widać tę różnice w wejściach na bloga.
Bardzo przydatne rady 🙂 Niedawno zaczęłam na nowo prowadzić bloga i wiem, że początki są trudne. Mam parę pomysłów na posty, które staram się wstawiać regularnie, a teraz stawiam na cierpliwość i pracę. Mam nadzieję, że wyda to owoce 🙂
Życzę powodzenia w blogowaniu 😉
Siedzę w blogosferze parę lat, ale to ten rok właśnie, piąty od tych dawnych beznadziejnych początków, gdy nie rozumiałam nic, dał przełom. I zaczęłam zarabiać i rozwijać się. 🙂 Świetny poradnik! Piszemy siebie podobny ale rozbity na osobne posty ☺️
Pod wszystkimi radami się podpisuję. Jeszcze byłoby fajnie, gdyby wszyscy początkujący blogerzy się do nich stosowali xd
Cierpliwość i SEO to chyba najważniejsze w blogowaniu :p
Wyjdź z cienia. To mi się podoba. Nie pomyślałam, żeby pojawiać się na imprezach blogowych. Nawet nie wiedziałam, że są 🙂
Interesujące porady, choć też trochę mnie przerażające. Stworzyłem bloga, by mieć powód do pisania, ale z powodu nieśmiałości ciężko byłoby mi się zupełnie poświęcić blogowaniu.