W tym roku spotkałam wiele fantastycznych osób. W ten wyjątkowy dzień chciałabym Wam szczególnie przybliżyć postać Ewy Giurkowicz. Autorki Zamieńmy się oraz bloga Mama Inaczej. Niech radość, która płynęła swobodnie podczas naszej rozmowy, dotarła również do Was!
Emilia: Zamieńmy się jest… którą Twoją wydaną już książką?
Ewa: Jest moją drugą opublikowaną książką, po wydanych w 2012 roku Niebieskich puzzlach. W międzyczasie ukazało się też w magazynie studenckim moje opowiadanie „Wynurzenie”, które jest dostępne na moim blogu Mama Inaczej oraz audiobook dla dzieci na YouTubie Uśmiechowo.
Co sprawia Ci najwięcej radości w pisaniu?
Ewa: Pisanie! [Śmiech].
Kreowanie rzeczywistości, pozwalanie na to, by wyobraźnia przejęła kontrolę i malowała przede mną obrazy, zaskakiwała mnie pomysłami, motywami i gagami, krzyżowała moje plany co do postaci!
Jak długo pisałaś Zamieńmy się?
Łącznie jakieś 9 miesięcy, jak zdrowa ciąża [śmiech], ale przerywałam wielokrotnie i wielokrotnie do niej wracałam. Z przerwami cały proces trwał ze dwa lata. Ale tak naprawdę najwięcej napisałam pod koniec, w ostatnim miesiącu, bo jakieś 3/4 całości.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Co jest Twoją największą inspiracją?
Kontakt z ludźmi, słuchanie ich historii, ale też moje własne doświadczenia. No i, rzecz jasna, tony filmów i książek!
Czy masz innych pisarzy, na których twórczości się wzorujesz?
Dawniej czytałam dużo Schmitta, podobały mi się jego książki, bo każda była napisana w inny sposób, w innym stylu. Jego twórczość zawiera sporo alegorii, komedii, a nawet groteski, co bardzo lubię! Największe wrażenie natomiast wywarła na mnie Mistrz i Małgorzata Bułhakowa. Lubię też dramaturgów. Od pewnego czasu natomiast czytam książki o rozwoju duchowym, co bardzo wpływa na charakter mojego pisania.
Czy kolejne książki już się piszą?
Piszą się! Trzecia już prawie gotowa. Czwarta była chwilę trzecią, ale została odłożona, by dojrzeć bardziej…
Czy pojawiają się negatywne opinie na temat Twojej twórczości? Jak na nie reagujesz?
No właśnie się jeszcze nie pojawiły, ale czekam! [Śmiech]. Pewnie dlatego, że moja córa nie przeczytała jeszcze moich książek…
Jak uważasz, co jest ważniejsze w pisaniu: ważny temat czy ładna forma?
Forma! Dla mnie temat może być jakikolwiek, póki jest mądrze poruszony i zbadany pod kątem istotnych dla naszych czasów aspektów. A jeśli dodatkowo rodzi dystans do życia i problemów, przy okazji motywując i nadając wartości rzeczom prostym… To jest moment, gdy przestaje się poprawiać książkę. Jest gotowa.
Jakie są Twoje literackie plany?
Dopracowanie i wydanie trzeciej książki. Napisanie kolejnej po angielsku i dystrybucja na Kindle. Moim marzeniem jest zekranizowanie książki numer pięć. Czuję, ze będzie z niej niezła sztuka, gdziekolwiek teraz jest…!
Szóstego grudnia spotkałyśmy się z Ewą na żywo podczas spotkania autorskiego on-line, pierwszego w serii Kobiety piszą. Jeśli jesteście zainteresowane kolejnymi wieczorami autorskimi, w których można uczestniczyć z papilotami na głowie i kieliszkiem ulubionego wina w dłoni, bez ruszania się gdziekolwiek, dołączcie do naszej grupy na Facebooku Kobiety piszą. Tymczasem dla tych, które chcą sobie przypomnieć klimat tamtego spotkania lub nie mogły w nim uczestniczyć, zapraszam do zobaczenia skrótu na moim kanale na YouTube! Z filmiku dowiecie się m.in.:
- Dlaczego nazwisko Ewy spotykamy w dwóch formach: Gyurkovich albo Giurkowicz?
- Co to znaczy: być kobietą wolną i uduchowioną? Jaka jest recepta Ewy na to, by spełniać się życiowo?
- Czym jest dla niej pisanie i co dzięki niemu otrzymuje?
Zapraszam gorąco!
Tymczasem, Kochani, zdrowych, spokojnych Świąt! Inspirujących i kreatywnych!
Wasza
Funkcja trackback/Funkcja pingback