2020 czyli o tym, jak zerwał się dach

2020 czyli o tym, jak zerwał się dach

Bałam się, że nic nie będę w stanie napisać o 2020, oprócz tego, że pandemia, kiła i mogiła. A wychodzi na to, że żyćko dało radę! By być osadzonym w kontekście, sprawdź wcześniejsze podsumowania: 2012, 2013, 2014, 2015, 2016, 2017, 2018 literacko i 2018 prywatnie....
Na Nowy Rok 2017

Na Nowy Rok 2017

Dobrze jest prowadzić bloga. Dzięki niemu mogę zobaczyć, jak się czułam i co chciałam osiągnąć pięć, cztery, trzy i dwa lata temu. To już piąta noworoczna notka w Fabryce dygresji! Mając jeszcze dwadzieścia lat, pisałam takie prostolinijne rzeczy; moje pragnienia było...

Na Nowy Rok 2016

Stary roku 2015, byłeś zajebisty. Nie będę się chwalić tym, co osiągnęłam, bo przeważnie zapominam o tym na drugi dzień i już myślę o następnych górach do zdobycia*,  ale, no, większość momentów była cudowna i zdominowała chwile totalnie do dupy, które...