Wulgaryzm wulgaryzmowi nierówny

Ostatnio napisałam na blogu, że zachowanie Ignacego Karpowicza było pizdowate. Nieco wcześniej nazwałam mojego przyjaciela słodkim pizdusiem-gwizdusiem. Nie wiem, co gorsze, być może to drugie, bo wypowiedziane z autentyzmem i miłością, nie zaś, jak w...