Jak pewnie pamiętacie, 3 kwietnia był datą premiery książki autorstwa Kacpra Rybińskiego pt. Upadek Nadziei. Z tej okazji zorganizowałam konkurs, w którym nagrody stanowiły 4 egzemplarze powieści fantastycznej debiutującego autora. A oto zwycięzcy!
Silwana. Ujęła mnie twoja historia wyjazdu do stolicy i powrotu na stare śmieci, czyli do Torunia. Przesyłam Ci Upadek Nadziei trochę przewrotnie, ponieważ mam nadzieję, że stanie się coś, dzięki czemu znów pokochasz miasto, w jakim teraz przebywasz, i w którym dorastałaś. Oby ta książka nie rozczarowała cię tak, jak te, które zdarza Ci się kupować. Może uda Ci się wyjechać do Japonii lub Korei i przestaniesz tęsknić za Warszawą, zaczniesz zaś za dalekimi krajami? A może odkryjesz dzięki podróżom piękno rodzinnego gniazdka? Zobaczymy. W każdym razie książka wędruje do Ciebie.
Nana, mieszkająca w magicznej krainie pośrodku Bieszczad. Bardzo spodobała mi się Twoja wypowiedź, wiesz? Zwłaszcza ostatni akapit, bo wydaje mi się, że kiedy naprawdę jesteśmy zżyci z miejscowością, w jakiej obecnie egzystujemy, ich cechy są dla nas jednocześnie pozytywne, jak i negatywne. A to świadczy o miłości do konkretnego miejsca. Tak przynajmniej to sobie w głowie ułożyłam.
Magdalena. Utwieredziłaś mnie w przekonaniu, że muszę koniecznie wybrać się do Łodzi. Wierzę, że to naprawdę przepiękne miasto. Z wielką chęcią odwiedzę Pasaż Róży.
Ewa G-S, bo napisałaś o mieście, które darzę najprawdziwszym, gorącym uczuciem. Kraków wprost wielbię. Jest to dla mnie prawdziwa stolica Polski, w której przeżyłam najmagiczniejsze chwile mojego życia. Co prawda narzekasz trochę na pobyt w tym mieście, przeżyłaś spore rozczarowanie, jednak odnalazłaś ludzi, z którymi możesz świetnie spędzić czas i to jest właśnie najważniejsze. Mam nadzieję, że mimo trudnych początków, z czasem sytuacja się zmieni na jeszcze korzystniejszą. Trzymam kciuki i oby tak dalej.
Marta z Milanówka. Pochodzę z miasta o podobnych rozmiarach i warunkach. Nie wiem, czy potrafiłabym jednak napisać o nim tak wspaniale, jak Ty. Cieszę się, że centralnym punktem dla Ciebie jest biblioteka. To naprawdę budujące.
Ups, mieliśmy chyba 4 nagrody do rozlosowania… Trudno. Każda dziewczyna, która skomentowała wpis o konkursie, zasługuje na nagrodę, Upadek Nadziei autorstwa Kacpra Rybińskiego. Napisałyście prosto z serca, a ja nic bardziej sobie nie cenię, niż szczerość w tekstach. Dlatego do każdej z Was piszę maila i proszę o podanie adresu. Do książek dołączam także drobiazgi – pocztówki, które możecie zatrzymać albo przekazać jakiejś bliskiej osobie, z hasełkiem, takim też od serca.
Wysyłam jutro, dojdą pewnie do Was jeszcze na wielkanocnego zajączka, a jeśli nie, koniecznie dajcie znać, sprawdzimy, gdzie przesyłka.
Gratuluję!
A w przyszłym tygodniu kolejny konkurs – i kolejne wartościowe książki do wygrania… Złe mięso Kuby Szczapińskiego, możecie już obczaić. Żeby być na bieżąco, otrzymywać kolejne nagrody i być ukulturalnionym człekiem, lajkujcie Fabrykę dygresji na Facebooku. Howgh!