-
O tym nie mówię w social media. Ale teraz powiem
Często mam wrażenie, że w social mediach widzimy tylko jedną stronę medalu, zapominamy o drugiej, a potem myślimy, że jesteśmy jacyś felerni, bo inni radzą sobie lepiej od nas. Ale to nieprawda. Niewiele osób chwali się swoim nieszczęściem (choć jest kilka ciekawych typów ludzi, którzy czerpią z tego egoistyczną, masochistyczną przyjemność, np. część artystycznej kasty), biedą, rozwodami, chorobami… Szczególnie mnie to uderzyło, kiedy po wyjątkowo paskudnym okresie widziałam podsumowania u innych twórców, takie cyferkowe. Tyle i tyle napisałem, patrzcie, ja jestem zdolny i pracowity. Co konotuje myśl u odbiorcy (w tym wypadku mnie): aha, a ja w takim razie jestem wadliwa i leniwa? Pewnie tak bym pomyślała kilka lat temu.…
-
Czy twórczość to obcowanie z wyższymi wymiarami, czy tak twierdzą tylko wariaci?
Jeżeli tylko wariaci są coś warci, jak twierdzi Alicja w Krainie Czarów, to chcę być wariatką. Czy jako wariatka będę miała VIP-owski dostęp do weny? Zależy, gdzie to nasze wariactwo jest wykalibrowane… Sprawdźmy. W moim mniemaniu istnieją dwa rodzaje osób, które społeczeństwo określa mianem wariatów. Pierwsza grupa to osoby chore, których jaźń porusza się po niskich polach świadomości. Towarzyszy im nieustanne cierpienie, gniew, lęk, beznadzieja, żal, poczucie winy, smutek albo i nawet rozpacz. Choroby, które wówczas się pojawiają, nie należą do grona najprzyjemniejszych. Schizofrenia, choroba afektywna dwubiegunowa, depresja i wiele, wiele innych. To są osoby, którym terapia pisaniem bardzo się przyda, bo przetwarzanie swoich trudnych doświadczeń w słowo pisane uwalnia, oczyszcza…
-
Poranne strony i artystyczne randki. Dlaczego jeszcze warto sięgnąć po „Drogę artysty” Julii Cameron?
Nie będę recenzować Drogi artysty Julii Cameron, bo daję jej 10 na 10. Chciałabym, żeby ten wpis przekonał Was do sięgnięcia po tę książkę. Wydaje mi się, że jest to lekarstwo na wszystkie twórcze problemy. Jakie konkretnie? Przyjrzyjmy się bliżej. Często pytacie mnie o to, jak radzić sobie z twórczą blokadą. Cóż, Julia poświęca temu tak naprawdę całą Drogę artysty. Sama miałam się za całkiem płodną literacko osobę, póki nie przeszłam kursu, po którym moja pisarska wydajność wzrosła o 100%. Okazało się, że zmagałam się z całym szeregiem blokad, które były umiejscowione w najróżniejszych moich przekonaniach. Autorka Drogi artysty bierze na tapetę wszelkie przyczyny zatorów twórczej energii, nawet takich najmniejszych.…
-
10 najlepszych książek o pisaniu książek dla pisarzy i scenarzystów
To jest notka specjalnie dla Was, aby odsiać wartościowe tytuły od, krótko mówiąc, chłamu, który teraz zalewa nas niczym podnoszący się poziom oceanów. Chcecie dobrze zainwestować kilkadziesiąt złotych, czas i uwagę? To sięgnijcie po książki o pisaniu książek, które polecam Wam gorąco. Zależy Wam na rozwoju świadomości literackiej i warsztatu pisarza? Mnie też, bardzo. Mimo że obecnie sama prowadzę już warsztaty pisarskie (właśnie skończyła się edycja wiosenna, jeśli czekasz informację o starcie kolejnego naboru, koniecznie zapisz się na newsletter), nieustannie poszerzam moje kompetencje. Kiedy zaczynałam, nie było wielkiego problemu w doborze lektur. Na polskim rynku obecne były dwa całkiem niezłe poradniki. Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika, Stephen King Jak pisać. Pamiętnik…
-
Garść myśli o koronawirusie
Być pisarką w czasach zarazy? Nic prostszego. Właściwie wygląda na to, że koronawirus to raj dla takich, jak ja: odludków i domatorek. I jak tu się nie cieszyć z epidemii? Może tak, że wcale odludkiem nie jestem. Uwielbiam swoje własne towarzystwo, gdyż uważam się za niezwykle ciekawą, inspirującą i wspaniałą osobę, ale bez innych ludzi po prostu usycham. Jestem w Paproci, z rodzicami, cała trójka w grupie ryzyka. Mój ukochany został w Poznaniu, a ja pieniam się do niego pojechać. Ostatnio, gdy jechałam koleją, pociąg przejechał człowieka. Samo w sobie było to naprawdę traumatyczne doznanie. Zrobiło się ciemno. Wszyscy pasażerowie umilkli poza Ukraińcem, którego poziom świadomości dr Hawkins określiłby pewnie…