literatura polska
-
Radek Rak – Agla. Aurora
Jedno jest dla mnie jasne: to nie jest młodzieżówka. Agla. Aurora, druga część epickiego fantasy autorstwa Radka Raka, wciągnie zdecydowanie i dojrzałego, wymagającego czytelnika. I mimo naszpikowania odniesieniami do innych dzieł kultury, wciąż jest najoryginalniejszym, co kiedykolwiek czytałam. Dla mnie jest to definicja artyzmu. (Uprzejmie proszę o łapkę w górę na Facebooku. To dla mnie motywacja do przygotowywania dla Was kolejnych recenzji. Gotowe? To płyniemy). Nie sztuka wziąć to, co się sprawdziło i napisać jeszcze raz, modyfikując troszkę fabułę czy bohaterów. Dwie dotychczasowe części Agli pokazują, że Radek Rak osiągnął wybitny poziom w znajomości rzemiosła pisarza. (Nagroda Nike oczywiście pokazała to już wcześniej, ale że jest dużo genialnych twórców, którzy…
-
Radek Rak – Agla. Alef
Od czasów, kiedy połknęłam Mannowskich Buddenbrooków, brakowało mi równie apetycznej lektury. Książki, która nie tylko nasyci mnie bogactwem postaci, tak dobrze sportretowanych pod kątem psychologicznym, ale i zawładnie moją uwagą od pierwszej po ostatnią stronę. I na całe szczęście w moim życiu pojawił się Radek Rak i jego trzecia powieść pt. Agla. Alef to pierwsza część trylogii. I tu, już na wstępnie, nastąpi dygresja, jakże istotna, jakże typowa dla autorki (w końcu nazwa bloga do czegoś zobowiązuje). Zanim opowiem o książce i moich wrażeniach z lektury, chciałabym podkreślić, jak ważne są spotkania autorskie i ich odpowiednia promocja. Tak, owszem, Radek Rak w 2020 roku zgarnął podwójną Nagrodę Nike (Wyborem Jury…
-
Tomasz Betcher – Szeptun
Miło mi obserwować rozwój moich ulubionych twórców z naszego wspólnego poletka, jakim jest polska literatura obyczajowa. Po lekturze Tam, gdzie jesteś sądziłam, że trudno będzie stworzyć coś lepszego, ale Tomasz Betcher udowodnił, że się da! Sprawdźcie, jakie emocje towarzyszyły mi przy lekturze Szeptuna. Uwielbiam góry. Nie bez powodu akcja mojego Hotelu Aurora toczy się w Sudetach. Dzięki Szeptunowi trafiamy zaś w magiczne Beskidy, gdzie na granicy z Słowacją odwiedzimy istny raj dla miłośników medycyny alternatywnej. Odkryjemy moc ziół, poznamy sekrety Cyganów, przeżyjemy niebezpieczne przygody i chwile prawdziwej namiętności! Julia, główna bohaterka, potrzebuje pomocy, choć nie zdaje sobie z tego sprawy. Widzą to jednak jej rodzice i niemal siłą wpychają córce…
-
Arun Milcarz — Dotyk szamana
Walka o desperackie zatrzymywanie dusz w świecie materialnym czasem może stanowić przyczyną pychy… I nieważne, czy mówimy o naszym zachodnim świecie, czy o południu Syberii, gdzie mieszkają uwiecznieni w Dotyku szamana Buriaci. Zapraszam na recenzję drugiej książki Aruna Milcarza! Zaczyna się od śmierci. A dalej… Cóż, na dobrą sprawę śmierć w powieści Dotyk szamana nie opuszcza nas ani na chwilę. Nic dziwnego. Bez niej życie nie istnieje… Każda dusza, aby nabrać mocy, pragnie doświadczenia śmierci. Kiedy umiera ojciec głównego bohatera, Tomasza, trzydziestokilkuletni mężczyzna zachowuje kamienną twarz. Jest naukowcem z dziedziny psychologii i bardziej niż własną matką, która właśnie została wdową, zdaje się być zainteresowany uzyskaniem grantu na kolejne badania. To…
-
Tomasz Betcher – Tam gdzie jesteś
Gdybym trafiała na same takie książki, miałabym dużo lepsze zdanie o polskiej literaturze obyczajowej. Dlaczego? Zapraszam do przeczytania recenzji debiutu Tomasza Betchera, Tam gdzie jesteś. Autor, rocznik 1981, mieszkający w Gdańsku, pracujący w Gdyni, uparcie mówi, że nie jest ani polskim Richardem Evansem, ani Nicholasem Sparksem. Jest po prostu Tomaszem Betcherem. Ale nic dziwnego, że jego twórczość porównywana jest do pisarzy gigantów o międzynarodowej sławie. Tam gdzie jesteś zdecydowanie zasługuje na ekranizację tak jak książki Sparksa, które wyciskają łzy u oglądających bez względu na płeć czy wiek. Co zaś do samej treści, to mogę powiedzieć, że jest dużo lepsza, ponieważ za lekkim piórem autora idzie też doświadczenie, głębia i obfitość…
-
Anna Kapczyńska – Zjeżona
Henia, główna bohaterka Zjeżonej, debiutu powieściowego Anny Kapczyńskiej, w porównaniu z pantofelkiem na teście asertywności wypadłaby bardzo słabo. Żyje z rodzicami na Winogradach, od trzynastu lat jest z tym samym chłopakiem, a czas przecieka dziewczynie przez palce… Henia ma trzydzieści pięć lat, dyplom, dziarską babcię, ojca organistę, mamę, która nie może przestać gotować i przyjaciółkę Ewę. Razem pracują w dziale marketingu i są typowymi korporacyjnymi myszkami. Tu się kawy napiją, tam kogoś obgadają. Gdy przyjdzie szef, pracują lub udają, że to robią, w każdym razie: bardzo pilnie. Do ich dwuosobowego zespołu dołącza w pewnym momencie Kasia, młodsza, przebojowa koleżanka, która uruchamia ciąg zdarzeń, wybijających Henię z dotychczasowej stagnacji. Bohaterka podejmuje…
-
Krzysztof Piersa – Kosmiczne Bobry i zemsta Księżycowej Szarańczy
Yonzi Chamarovitch jest bohaterem Sory, cenionym rusznikarzem oraz konstruktorem robotów bojowych. Jest też Mik-Makiem, czyli istotą przypominającą bobra, dyskryminowaną przez drugą rasę zamieszkującą Sorę, czyli ludzi. Rusznikarz zawiera układ z Cesarzem i rusza w Kosmos, by pozyskać cenne surowce. Od powodzenia misji zależy przetrwanie na planecie, która zmaga się z plagą Księżycowej Szarańczy. W trakcie międzyplanetarnej podróży na pokładzie statku pod dowództwem admirała Vermoniego Verganzy, Yonzi przeżywa kolejne przygody i poznaje przyjaciół różnych nacji. Wspólnie z nimi stawi czoła wielkiemu zagrożeniu. No czy to nie brzmi cudownie?! Sam tytuł jest już wspaniały, a w zestawieniu z ilustrowaną okładką, tak podobną do książek z serii Gwiezdnych Wojen, sprawia, że nie można…
-
Jakub Żulczyk – Czarne słońce
Nie wiem, czego się spodziewałam, ale raczej nie tego, co w istocie zaserwował czytelnikom Jakub Żulczyk w najnowszej powieści. Czarne słońce sprawiło, że spadły mi kapcie z nóg. Mało tego: bolał mnie brzuch, miałam mdłości i kilka razy chciałam zrobić z tej książki papier toaletowy. Ale trochę by było szkoda. Mojej pupy. Do 174 strony Czarnego słońca musimy użerać się z głównym bohaterem, Gruzem. Trudno go nazwać tak naprawdę człowiekiem. To chodzące zło, tyle że nie jakieś przebiegłe, tylko totalnie głupie. W dodatku na paskudnej diecie (miks surowego mięsa z energetykami, pozdrawiam autora, powinien wydać teraz książkę kucharską z przepisami dla faszystów). Gruz chodzi, gwałci i morduje. Robi tak paskudne…
-
Tomasz Węcki – Wtajemniczenie
Alkoholizm albo przemoc w rodzinie? Bieg po trupach na szczyt korpodrabiny? A może wypalenie zawodowe w wieku dwudziestu kilku lat? Myślisz, że to choroby naszego społeczeństwa albo syndrom szalonych czasów, w jakich żyjemy? Mylisz się. To wszystko sprawka demonów. Ale wie o tym tylko Tomasz Zając, główny bohater Wtajemniczenia. To debiutanckie opowiadanie Tomasza Węckiego, twórcy Spisku Pisarzy. Wspaniałego miejsca, gdzie każdy piszący znajdzie narzędzia, by podszkolić swój warsztat, do czego gorąco zachęcam. Zostawmy wszak na chwilę postać Tomasza autora, przejdźmy do postaci Tomasza, który jest czarnoksiężnikiem. Nie do końca wiedzącym, co robi, bo swoją wiedzę opiera na zapiskach dziadka, który co prawda znał się na fachu całkiem nieźle, ale pod…
-
Jakub Małecki – Nikt nie idzie
Samotność zaklęta w japońskich drzeworytach, niedokończone melodie czarno-białych klawiszy, niezrozumienie, niepełnosprawność. Najnowsza powieść Jakuba Małeckiego Nikt nie idzie wzrusza już od pierwszych stron. Ale zdecydowanie nie powala na kolana. Olga spotyka Klemensa przypadkiem. Chłopaka akurat spotkała potworna życiowa tragedia i Olga nie może przejść obok niego obojętnie. Zaprasza do siebie Klemensa. Stara się dowiedzieć o nim jak najwięcej, sama przy okazji odkrywając przed czytelnikiem własne sekrety. To z jej opowieści poznajemy trzeciego głównego bohatera Nikt nie idzie, czyli Igora. W międzyczasie narrator przedstawia losy matki Klemensa. Łącznie mamy zatem do czynienia z czwórką postaci, z których każda doświadczyła niewysłowionej wręcz straty. U Małeckiego smutek goni smutek. Gdybym wcześniej nie czytała…
-
Jakub Małecki – Dżozef
Nie do końca udanych pierwszych kilka stron, ale cudownie przerażające rozwinięcie i porządnie napisane zakończenie. Nowe wydanie Dżozefa Jakuba Małeckiego nie porwało mnie od samego początku. W trakcie lektury jednak drżałam ze strachu i zachwytu! Oto książka efektowna i mądra, mimo że skonstruowana bardzo w bardzo prosty sposób. Grzesiek jest dreso-kokso-blokersem, który kryje przed całym światem swoją miłość do literatury oraz inteligentnych dziewcząt. Trafia do szpitala z powodu pobicia. Tam poznaje towarzyszy NFZ-owskiej niedoli i niewoli: okropnego Marudę, przedsiębiorczego Kurza i wreszcie tajemniczego Czwartego. Ten ostatni w chwilach gorączki zaczyna snuć historię o małym Staszku, który ma niesamowitą zdolność widzenia istot zaklętych w kawałkach drewna. Niezwykły dar szybko staje się…
-
Michał Witkowski – Wymazane
Mama mnie zapytała, o czym ta nowa książka Witkowskiego. O bardzo przystojnym chłopaku, który uwielbia uprawiać seks z kobietami po sześćdziesiątce, odpowiedziałam grzecznie. A jaka jest prawda? Oto bandycka historia o ruchaniu, hajsie, okropieństwie drugiej wojny światowej i świństwach współczesności. Zapraszam na krótki tekścik o Wymazanym Michała Witkowskiego! Jeśli jeszcze nie znasz Michaśki, znanej jeszcze niedawno w świecie blogerek modowych jako Miss Gizzy, powinieneś szybko nadrobić braki. Michał Witkowski to według mnie bardzo dobry pisarz, przedni bajarz i absolutny mistrz robienia wokół siebie zamętu. Artysta, chyba pracowity (12 powieści na koncie!) i taki jakby swój. Bo zaliczył kiedyś okropnąwpadkę medialną, nie za dobrze z niej wybrnął, ale mówi się trudno i…
-
Andrzej Mathiasz – Druga rzeczywistość
Zazwyczaj, kiedy oglądam film sensacyjny, nie zakochuję się w głównym bohaterze. Wolę postaci drugoplanowe, tych słodkich fajtłapowatych pomagierów, grzeszących raczej intelektem niż siłą mięśni i wspaniałomyślnością. To samo w książkach. Im mniej jakiejś postaci, tym jest po prostu ciekawsza. Ale oto nadszedł czas, bym zmieniła punkt widzenia, bo w Drugiej rzeczywistości autorstwa Andrzeja Mathiasza taki właśnie bohater gra pierwsze skrzypce. Tom Clark to młody, światowej sławy haker, który staje się szefem Cieni. Ich zadaniem jest ochrona najpotężniejszego we Wszechświecie wirusa, za pomocą którego wojsko chce stworzyć broń masowego, informatycznego rażenia. Jak to jednak w życiu bywa, broń zwraca się przeciwko swoim twórcom, opanowując po kolei każdą, najmniejszą nawet dziedzinę życia,…
-
Łukasz Orbitowski – Exodus
Wyobraź sobie, że przez wiele lat mozolnie pracowałeś, by odnieść materialny sukces. Pokonywałeś mnóstwo przeszkód. Jeszcze w trakcie studiów urodziło ci się dziecko, musiałeś użerać się z apodyktyczną matką i trudną sytuacją finansową, nie miałeś czasu wyjść na piwo z kolegami, a dziewczyna, w której się kochałeś, była poza zasięgiem. Po wielu latach stałeś się przodownikiem pracy w korpo, z własnym mieszkaniem, piękną żoną i możliwością wyjazdu na ekskluzywne wakacje. A chwilę później wszystko bierze w łeb i chcesz zapomnieć, jak się nazywasz. Dlaczego? Bohaterem Exodusu Łukasza Orbitowskiego jest Janek, przeciętny chłopak, który wychowuje się bez ojca. Jest taki, jak większość z nas. Walczy z wewnętrznymi demonami, przyjmuje rzeczywistość taką,…
-
Zyta Rudzka – Krótka wymiana ognia
Już ponad rok temu pisałam, jak bardzo boję się starości. Od tego czasu nic się nie zmieniło, może tylko pomogłam kolejnym pięciu staruszkom wnieść torbę do tramwaju. Potem przeczytałam Rdzę Jakuba Małeckiego, w której poznajemy waleczną, twardą babcię Tośkę, a teraz skończyłam lekturę Krótkiej wymiany ognia Zyty Rudzkiej, traktującej o końcówce życia delikatnej poetki Romy. I co z tą moją gerontofobią? Osłabła czy wręcz przeciwnie? Najpierw dowiedzmy się, o czym w ogóle opowiada Krótka wymiana ognia. O starej babie, która przed chwilą była młoda. O kobiecie, która przypomina sobie, że miała marzenia i ambicje, że kochała całą sobą, i to jeszcze przed chwilą. A teraz ma zmarszczki, stosy piguł na nocnym stoliku…
-
Jakub Małecki – Rdza
Skończywszy Rdzę Jakuba Małeckiego, pomyślałam, że nic w życiu nie ma sensu, nawet czekanie na śmierć, lepiej sobie od razu strzelić w głowę i po sprawie. Chciało mi się płakać nad losem bohaterów i własnym życiorysem, nad bolączkami całego świata i ludzką niesprawiedliwością. Ale potem przypomniał mi się najważniejszy element tej całej układanki, Rdzy i własnej egzystencji. Facet, który gołymi rękoma zabił niedźwiedzia podczas ucieczki z zesłania na Syberię. Tak. To dla niego przede wszystkim warto było przeczytać tę książkę. Ale, rzecz jasna, nie tylko. O Jakubie Małeckim coś tam słyszałam, ale mało, dlatego postanowiłam sięgnąć po tak chętnie promowaną na rodzimym bookstagramie Rdzę. Zapoznawszy się z krótkim biogramem autora…
-
Joanna Bator — Purezento
Gdybym miała Wam streścić Purezento Joanny Bator, zamknęłabym się z łatwością w jednym zdaniu. Główna bezimienna bohaterka wyjeżdża do Japonii, tam uczy się sztuki sklejania naczyń, która to pomaga kobiecie dojść do siebie po stracie ukochanego. Podejrzewam, że książki Katarzyny Michalak mają bardziej skomplikowaną fabułę. Ale to nie znaczy, że książka nie jest warta przeczytania. Wręcz przeciwnie! Zacznijmy jednak od tego, co widać gołym okiem. A widać fenomenalny projekt autorstwa Jaśka Krzysztofiaka, który popełnił wcześniej okładki do choćby nowego wydania Przygody fryzjera damskiego Eduardo Mendozy czy Władcy much Williama Goldinga. Opakowanie Purezento wygląda zatem niebywale efektownie i sprawia, że książka, abstrahując już od tego, co dzieje się w środku, jest…
-
Zygmunt Miłoszewski — Jak zawsze
Czy zastanawiałeś się może, co zmieniłbyś w swoim życiu, gdybyś mógł cofnąć się w czasie? Czy gdybyś przeniósł się w przeszłość razem z ukochaną osobą, Wasz związek dalej by istniał? Zygmunt Miłoszewski snuje wizję alternatywnej rzeczywistości nie tylko dla pary głównych bohaterów, którzy spędzili ze sobą 50 lat małżeństwa, ale i dla całego narodu polskiego. Co z tego wyniknie? Dowiecie się, czytając najnowszą powieść pisarza pt. Jak zawsze. By celebrować pięćdziesiątą rocznicę pożycia małżeńskiego, Grażyna wybiera się do sex shopu. Budzi tym sporą konsternację u ekspedientki. Jak to, stara baba, tuż przed osiemdziesiątką, łudzi się, że przysporzy jeszcze jakiegokolwiek mężczyznę o erekcję? W końcu jednak udaje się jej wybrać komplet bielizny…
-
Sylwia Chutnik — Jolanta
Posłuchajcie smutnej opowieści, to, co wam opowiem, w głowie się nie zmieści — tak zaczyna Jolantę Sylwia Chutnik, z twórczością mieliśmy styczność w Fabryce dygresji przy okazji wybitnych dla mnie Cwaniar i rewelacyjnego zbioru opowiadań W krainie czarów. Co z Jolantą? Chyba coś nie tak, bo książka niestety w ogóle mi się nie spodobała. Główną bohaterką książki Sylwii Chutnik jest tytułowa Jolanta, mieszkająca na jednym z osiedli Warszawy. Jej dojrzewanie przypada na okres transformacji ustrojowej Polski. Jolanta najpierw zostaje porzucona przez ojca, który odchodzi do kochanki, potem osieraca ją matka, a chwilę potem nadchodzi czas, kiedy dziewczyna zakłada rodzinę i sama musi zacząć odgrywać rolę, jakiej nikt nigdy za bardzo jej…
-
Sylwia Chutnik — Cwaniary
Halina Żyleta to główna bohaterka współczesnej powieści gangsterskiej Cwaniary. Autorka książki, będącej dramatem obyczajowym i wyciskaczem łez, to Sylwia Chutnik, którą poznałam literacko w trakcie lektury jej zbioru opowiadań (W krainie czarów). Pisarka nie bardzo życzliwa jest dla swojej pierwszoplanowej postaci. Halinę poznajemy na cmentarzu, kiedy stara się odpicować nagrobek nieżyjącego narzeczonego. Jest samotną, niedoszłą panną młodą a już wdową, w dodatku w ciąży. Na szczęście ma babcię, koleżanki i siłę własnych pięści. Zarówno Halina jak i Celina, Bronka oraz Stefa, hobbystycznie piorą mężczyzn w bramach albo ciemniejszych podwórkach. Częściowo jest to przyjemność sama w sobie. Ale kobiety tyle razy dostawały cęgi od mężczyzn i życia, że w końcu nie…
-
Ludwik Wolta — Strefa komfortu. Antyporadnik w stylu noir
Dzisiaj o książce, która jest przykładem wybitnej literatury współczesnej, ale jako debiut — stanowi całkiem ciekawą lekturę, traktującą o problemach ludzi tuż po studiach, przed trzydziestką. Ludzi wszystkich płci, w opozycji do tego, co wydawca napisał na okładce. Podobno jest to książka o dzisiejszym kryzysie męskości — nie wydaje mi się. Problem z dopasowaniem się do pędzącej rzeczywistości, która stawia na konsumpcjonizm i przemienia ludzi w marki, dotyczy nie tylko mężczyzn. Strefa komfortu to debiut literacki Ludwika Wolty, z zawodu, jak piszą na skrzydełku książki, psychologa i psychoterapeuty, zatem postaci, która powinna znać się na ludziach. Zagłębiwszy się w lekturze, czyli smętnej opowieści o nieudolnej, metaforycznej walce Berna Jakima z konsumpcjonizmem, nowoczesnością…
-
Sylwia Chutnik — W krainie czarów
Oglądam sobie czasami Drugie śniadanie mistrzów, taki program publicystyczny w tej lewackiej tv, no bo skoro już oglądam tv, to tylko lewacką, żeby mnie szlag nie trafił. Wiecie, o co chodzi. Patrzę, a tam Sylwia Chutnik. Myślę sobie: to jest mądra kobieta. To jest mój człowiek. Kiedy indziej buszuję sobie po YT, po tym lesie dziwów, i kiedy znudzi mi się Mieciu albo Gonciu, sprawdzam, co inni mają do powiedzenia na temat tego, czym żyję najbardziej, czyli à propos książek. Klikam, a tam Sylwia Chutnik i jej Barłóg Literacki. Stwierdzam: dobry program. Wartościowy. Lezę na Warszawskie Targi Książki, wlokę się w znoju i pocie na ten stadion, oglądam się przez ramię, a…
-
Wojciech Kuczok – Czarna
Kiedy wracałyśmy z Warszawskich Targów Książki, kisząc się w przedziale pociągu telepiącego się w żółwim tempie do Poznania, próbowałam spać. Agata zaś czytała Czarną Wojciecha Kuczoka. Za każdym razem, gdy otworzyłam oczy, Agata dalej czytała. A tuż przed dotarciem na dworzec, Agata zamknęła książkę i powiedziała, że jest jej bardzo przykro. Agata wykazuje się często ogromnym hartem ducha. Po raz kolejny to zrozumiałam, kiedy po lekturze Czarnej nie mogłam przez długie minuty dojść do siebie, wyjąc w poduszkę. Ludzie są niesprawiedliwi. Zwłaszcza ci, którzy wierzą w dobro i zło, że świat jest albo biały, albo czarny, a uważając, że pomagają, krzywdzą najdotkliwiej. Ale może od początku. Czarna to niewielka mieścina…
-
Kuba Szczapiński – Złe mięso
To, co przydarzyło się czterdziestodwuletniemu Miłoszowi Malczykowi było smutne, straszne i bolesne. I wcale tu nie chodzi o rogi, które pewnego dnia nagle stały się kuriozalnym elementem jego imidżu. Tylko o drastycznie monochromatyczną rzeczywistość, w jakiej musiał egzystować, dopóki rogi nie utorowały mu drogi do innego świata. Kuba Szczapiński, autor 22 opowiadań, które ukazały się w zbiorze Złe mięso nakładem Wydawnictwa Dygresje, jest łódzkim artystą, animatorem kultury, wielbicielem i promotorem kultury niezależnej. W swoich krótkich utworach prozatorskich trafnie wylicza wady współczesnego świata: zakłamanie, wszechobecny marazm, kult konsumpcjonizmu. Jednocześnie nie traci poczucia humoru. Zmusza do zastanowienia nad poważniejszymi, metafizycznymi tematami, wszystko kwitując błyskotliwą puentą. Dawno już nie czytałam tak dobrych opowiadań. Ostatnio…
-
Jakub Żulczyk – Wzgórze Psów
To czwarta odsłona mojego płomiennego romansu z prozą Jakuba Żulczyka. Po Zrób mi jakąś krzywdę, Radiu Armageddon i Ślepnąc od świateł nadszedł czas na czwartą schadzkę pod Wzgórzem Psów. To były cudownie spędzone trzy wieczory. Szkoda, że lektura trwała tak krótko… Ale czy zniosłabym więcej? Rodzina to zatrzaśnięcie się w windzie z zupełnie obcymi ludźmi na całe życie. Zaczyna się od rodziny i na rodzinie kończy. Wzgórze psów to w zasadzie taka księga wyjścia i powrotu. Syna marnotrawnego, a miasto, do którego wraca po najrozmaitszych perypetiach, nie powinno się nazywać Zybork*, a po prostu: Miasto Psów. Tam wszyscy mieszkańcy szczekają i wydają się bardziej podobni do psów niż same zwierzaki, pałętające…
-
Kacper Rybiński – Upadek Nadziei + konkurs patronacki!
Latające dywany. Wyskakujący z lampy dżin. Makabryczna czarownica. Czterdziestu rozbójników… To wszystko i o wiele więcej w debiutanckiej powieści Kacpra Rybińskiego pt. Upadek Nadziei!
-
Magdalena Pioruńska – Twierdza Kimerydu
Wielokrotnie podczas lektury Twierdzy Kimerydu unosiłam brwi, zastanawiając się, co ja właściwie czytam. Bardzo często byłam zszokowana. Kiedy indziej nawet zniesmaczona. Bywały również momenty, kiedy wylewająca się spomiędzy wersów słodycz nieomal wycisnęła z oczu łzy. Jedno jest pewne: najnowsza powieść fantastyczna Magdaleny Pioruńskiej jest szalenie ciekawym eksperymentem literackim i dostarcza mnóstwa emocji. Zapraszam na recenzję przedpremierową!
-
Aleksandra Ewa Furtak – Stażyści
Utknęłam. I nie wiem nawet, między czym a czym. Nie pamiętam, co było przedtem ani dokąd zamierzałam dojść, podążając przez to miejsce, w którym jestem teraz. Trudno uwierzyć, że to mogłoby dokądś prowadzić. Trudno uwierzyć, że coś mogłoby się zmienić. I chyba nie można wrócić. Tak właśnie zaczynają się Stażyści Aleksandry Ewy Furtak. Prawdopodobnie są powieścią debiutancką, ale to tylko moje podejrzenia. Z braku rzeczowych informacji w sieci na temat książki i autorki, napisałam do Fundacji Farka, by otrzymać odpowiedź na kilka pytań, ale wiadomości zwrotnej nie było, dlatego nie powiem Wam, jak to się w ogóle stało, że Stażyści pojawili się na rynku wydawniczym, choć wydaje mi się, że…
-
Twardochowy „Król” ślepnie od świateł
Nie wiem, jak to możliwe, ale chyba jeszcze nikt nie zauważył, że Jakub Szapiro, czyli bohater najnowszej powieści Szczepana Twardocha pt. Król, ma ten sam problem co Jacek w Ślepnąc od świateł Jakuba Żulczyka. Obaj starają się opuścić Warszawę, nad którą wisi najprawdziwsze fatum. Nieważne, co zrobią; nieszczęście ich nie ominie. Mam wrażenie, że polscy powieściopisarze ostatnio za bardzo inspirują się mechanizmami rządzącymi grecką tragedią. Czy po skończeniu lektury Twardocha uda mi się kiedyś odczuć cokolwiek poza ogromną ulga, że nie jestem jednym z jego przeklętych bohaterów?
-
Arun Milcarz — Czad. W poszukiwaniu straconego…
Dniem ścigałem noc, noc ścigałem dniem i szybciej, i coraz szybciej ponaglały mnie niusy, bilbordy, klienci piekarni, co to szybciutko chowali gorący chleb do lnianej ekotorby i biegli co sił do swoich kuchni jak z żurnala, by zdążyć, by… —